Jezus jest Panów Panem,
Wieczorem i nad ranem,
Patrzy na to, co robisz,
Czy serce swe zdobisz?
A jeśli nie, to czego szukasz?
Żyjesz czy w obłokach bujasz?
Chcesz przyjemności złota,
Czy wyjść z grzechu błota?
Ja już wybrałem zbawienie,
Wyleczyło moje zranienie,
Pozwól więc Mu działać,
Niech objawi się Boża chwała.
I na końcu pod krzyżem Golgoty,
Odrzuć swe wszelkie zgryzoty,
Bo Chrystus wyciąga swą rękę,
Czeka na serce twe w podzięce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz