poniedziałek, 9 września 2013

miłosny wpis

Miłość! Ona wszędzie jest,
Miłość na kroplach deszczu za oknem,
Na liściach, co niedługo spadną,
W snach co chcą otulić moje powieki,
W piosenkach, hymnach i pieśniach,
W marzeniach, które przybliżają się,
Nie umiem przestać być w uniesieniu.

Złapałem coś, czego szukałem,
Wyjechałem na kilka dni,
Wziąłem ze sobą nadzieję,
Lecz w pokorze na wszystko,
Udało się!
Wróciłem pełen uśmiechu,
Który noszę do dzisiaj,
I mieć będę do końca życia.

Wszystko jest prostsze!
Wszystko jest mi radością,
Bo czeka na mnie kobieta,
Bo czeka na mnie z ramionami,
Bo czeka w czułości jak i ja,
W umiłowaniu dla niej piszę,
Tak i zasypiam się i budzę,
Mając w myślach, że znów wsiądę w pociąg,
Aby móc być przez chwilę przytulonym.

Jeśli poeta ma powiedzieć,
Jaki okres w jego życiu,
Jest tym najlepszym,
To właśnie ten, kiedy miłość Boża,
Zamieszkała w jego sercu,
Rozpala jego zmysły,
Daje mu natchnienie,
Rodzi w jego sercu słowa,
Które wylewają się niczym strumień górski.

Dlatego dziękuję Ci Panie,
Za to że w parku usłyszałem "tak",
Że ręce moje oplotły i dały czułość,
Że Twoje błogosławieństwo to spaja,
Że mogę być szczęśliwy tylko dzięki Tobie,
Bo sam siebie nie uszczęśliwię,
Tylko Ty dajesz mi radość,
Dałeś mi to w darze,
Tobie chcę służyć,
Dla Ciebie chcę żyć,
Cieszę się, że mogę to robić,
Idąc za rękę z kobietą mego życia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz