sobota, 9 lutego 2013

Stokrotka patrzy

Kocie opowieści czas zacząć artysto!

Patrzysz znów na świat, bo kochasz pisać i opowiadać ludziom kim jesteś. Które to już miejsce zapełniasz swoją obecnością, że nie umiesz zliczyć? 4? 5? Sam się już gubisz, ale lubisz to, bo chlapiesz znów atramentem. Znów ubrudzisz swoje rękawy, będziesz szczęśliwy, ale czy tego naprawdę pragniesz?

Ja jednak spoglądam gdzieś dalej, sam stojąc przed morzem wyzwań, w którym jestem tylko kawałkiem deseczki, która przemoczona ucieka na falach ku niewiadomemu. Lecz jedną mam siłę, która mnie nie rzuci lwu na pożarcie, a jest nią wiara. Jestem uczniem Chrystusa! Ze zbawieniem w ręku kroczę przez ten świat i oglądam to, jaki jest piękny :)

Lecz poeto widziałeś to wcześniej, dlaczego teraz wydaje Ci się to piękniejsze?

Bo jest cudowny, kochany, dany nam od Boga. Wyrazem moich uczuć jest zachwyt nad dziełem stworzenia jego nieskończonej dobroci i piękna w płatkach kwiatów, które schowały się teraz w obawie przed okruszkami śniegu. Malować potrafię tylko słowami, uczepionymi w zachwycie nad słodyczą Bożej miłości.

A poeta kochać chce! Pragnie patrzeć przed siebie na drzewa, słuchać ptaków, dotykać wiatrem muśnięcia ich śpiewu. Jeszcze mieć dłoń swej wybranki w ręce i razem w zachwycie ciesząc się Tobą Boże pragnę dziękować Ci codziennie za wszystko co mi dałeś. Ufam Tobie Ojcze niebieski, że wybór Twój jest już dokonany. Że wrażliwością obdarzysz tą, którą pokocha moje serce, jako dar od Ciebie. Kiedy patrzeć będziemy na zachody słońca, będę Cię wielbić Boże za szczęście jakie nam dałeś. Właściwie już to mogę robić, bo wiem, że na Tobie się nie zawiodę, bo moja modlitwa, będzie żywa i prawdziwa. Czekam więc cierpliwie i oddaję swoje drogi Tobie, moje słowa będą szły za Tobą, a jak odwracać się będę, to tylko z uśmiechem, z wdzięczności za to, że mi zabrałeś, to, co niszczy, a obdarowałeś tym, co buduje.

Wolny jestem jak ptak, niech niesie mnie więc wiatr Syjonu, na ustach mych języki od Ciebie, w uwielbieniu Duch mój rozpalony, pragnie Twojej opieki, aby skrzydła moje rosły jeszcze bardziej ku Twojej chwale!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz