sobota, 6 kwietnia 2013

Modląć się do Ciebie Panie

Dałeś mi Boże nogi, abym mógł nieść ewangelię, a ja zaniosę ją gdziekolwiek mnie poślesz, A choć dałeś mi wzrok osłabiony, pozwoliłeś mi lepiej na świat cały spojrzeć oczami mej duszy. A ja pragnę uświęcić się w czynach swoich, a nie tylko w słowach samych, bo mowa moja byłaby pusta, gdyby w życiu Słowo Twoje pozostało bez wykonania. Lecz nie dla chluby swej dobrze czynić chcę, lecz, aby zło tego świata nie mogło wejść do serca mego.

Dlatego wynieś me myśli ponad wyżyny, kiedy pod naporem przeciwności na drodze mojego życia drzewo zostanie powalone. Nie kieruję się umysłem swoim, lecz Duchem, który pragnie Cię smakować. Przez wyciągnięte palce swoje dotknąć mogę człowieka, lecz o ile lepiej dotykać jest tego, co duchowe, kiedy wszystko inne w oczach Twoich jest martwe.

Dziś będąc przy Tobie, czuję Twoją ochronę, a niepotrzebne odgłosy odrzucam, oddając Ci chwałę Ojcze w niebie. Nauczasz mnie codziennie, karcisz i karmisz. Zaopiekuj się tymi w ciele, którzy tego potrzebują. Proszę błogosław Twojemu kościołowi, którego jesteśmy częścią. Byśmy jak święci byli w pokorze wobec Ciebie, a nie jak dzieci niesforne, przeciwstawne wobec Twojej woli. Prowadź przez ścieżki wszystkich ludzi tego świata, aby życia swojego nie utracili, a wodą życia mogli zostać napełnieni. Oczyść proszę języki z bluźnierstw, aby głosiły prawdę i miłość Twojego serca. A ja na koniec oddaję Tobie cześć, bądź królem tego świata, aż do końca.

Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz